Dire
Straits + ręcznik kąpielowy = ?
Młodzi czescy czytelnicy mają stworki
Niedoparki
– autorstwa Pavela Śruta, zaś polscy miłośnicy literatury
dziecięco-młodzieżowej od kilku tygodni mają swojego stworka – w postaci Ręcznikowca, który zrodził się
pod piórem znanej już Wam z Zachodniopomorskiej Zatoki Literackiej autorki
– Joanny M. Chmielewskiej.
Rider techniczny dla czytelników:
Na przygodę z książką „Ręcznikowiec” Joanny M. Chmielewskiej zaopatrzcie się:
w ręcznik kąpielowy, sprzęt do odtwarzania muzyki oraz w Wasze ulubione płyty muzyczne.
w ręcznik kąpielowy, sprzęt do odtwarzania muzyki oraz w Wasze ulubione płyty muzyczne.
Ale o szczegółach poniżej …
Drodzy Czytelnicy,
jeśli kiedykolwiek z ręcznika porzuconego gdzieś tam
po kąpieli, udało się Wam zupełnie nieświadomie utworzyć jakiś kształt, jakieś
COŚ, to uwierzcie, że mieliście już wówczas bliskie spotkanie trzeciego stopnia
z..(?) z..(?) z Ręcznikowcem!
Zanim o książce rodzimej autorki, to nie może zabraknąć
wzmianki o innym literackim odwołaniu do ręcznika, a jest nim cykl powieści Douglasa Adamsa, zapoczątkowany przez „Autostopem przez Galaktykę” [polecam uwadze].
Ręcznik przedstawiony jest tam, jako podstawowy ekwipunek kosmicznego autostopowicza, a tym samym jako najbardziej użyteczna
rzecz jaką może on posiadać…
Ale wracając na ziemię… Jaką użytecznością może wykazać się ręcznik vel Ręcznikowiec? Co za ziemską misję ma do wypełnienia w rodzinie
głównego bohatera..? I wreszcie, czym on jest?
W pewnym miasteczku (w domyśle są to Gryfice w Zachodniej
Polsce), w pewnym mieszkaniu, na progu łazienki przywita Was kilkuletni Alek
vel Aleksander. Nie sposób go przegapić, bo od razu przyciągnie on Waszą uwagę opowiadanymi
na poczekaniu rodzinnymi historyjkami, które dotyczą jego mamy, taty, sióstr Oli
i Juli i jego samego. A w każdej z opowieści głównym bohaterem, jak się
przekonacie, jest Ręcznikowiec.
Dla sceptyków, ręcznik to ręcznik, ten akurat zsunął się
jedynie z wieszaka, żaden z niego stworek.
Dla rodziny Alka, w której wszyscy posiadają bujną wyobraźnię, ręcznik ten, nie
jest zwyczajnym ręcznikiem, lecz uosobieniem Ręcznikowca, który przyjął tajemniczą
pozę Sfinksa. A odkąd pojawił się on w tej rodzinie, łazienka stała się
ulubionym miejscem domowników. Każdy z nich od tej chwili poszukuje pretekstu,
aby znaleźć się przez dłuższą chwilę obok pupila, ale nie zdradzając się przed
pozostałymi, co jest tego przyczyną… Jednak w rodzinie i tak niczego nie
da się ukryć. A wszystko objęte jest jedynie tajemnicą poliszynela.
Alek z największych swoich tajemnic zwierza się nam – czytelnikom.
Dowiemy się, że dzięki przebywaniu w towarzystwie Ręcznikowca polubił książki.
A czytając mu na głos, znalazł w nim cierpliwego przyjaciela, który
potrafi słuchać, kiedy on uczy się, właśnie w łazience – płynnego czytania. To
nie jedyna tajemnica Alka, bo dzięki przyjacielowi poznał on kawałek historii
muzyki rozrywkowej. A słuchając wielu utworów, natrafili na kompozycje kultowej
formacji muzycznej, która święciła swoje triumfy w latach 80. XX wieku,
wtedy, kiedy Alka nie było jeszcze na świecie – a jest nią Dire Straits !!!
PS. Proszę wybaczcie teraz chwilę
„prywaty” z mojej strony, ale skoro jest to blog vel pamiętnik internetowy, to
czasami nawet jest to wskazane…
Sąsiedzie Tomku, muszę Tobie podziękować za edukację muzyczną,
bo dzięki Twojemu głośnemu, prawie że codziennemu-rytualnemu przesłuchiwaniu dyskografii
Dire Straits, jako mała dziewczynka, słyszałam ich aż w swoim pokoju – poznając tym samym ich twórczość. I powiem, że
nawet polubiłam ich trochę. A prezentowany poniżej utwór Dire Straits, stał się
także moim ulubionym clipem z dzieciństwa
I zagadka została rozwiązana – do czego potrzebny był Wam
sprzęt do odtwarzania muzyki, ulubione płyty i ręcznik kąpielowy.
Ale uwaga! – chrońcie Wasze Ręcznikowce przed wścibskimi
ciotkami. Ale o tym osobiście opowie Wam – Alek.
Barwnie ilustrowana książka, którą dziś Wam
zaproponowałam, według mnie nosi status książki familijnej, to jeden z wielu
przykładów na obalenie stereotypu: jestem dorosły i nie czytam książek dla
dzieci…
Polecam
Anna
Lena z Zatoki Literackiej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz